środa, 21 kwietnia 2010

Wentylu gdzie jesteś!

O co chodzi w tych supermarketach? Mają wszystko, szklanki w pomarańczki, talerze za dwa złote, huśtawki, zabawki, rowery, szmery bajery, linki hamulcowe, klocki hamulcowe, świecące nasadki na kierownicę, milion par rękawiczek, blokady, łańcuchy, zestawy kluczy, świecące nakładki na wentyle w kształcie głowy kosmity, bagażniki, pompki, trąbki, pedały, blokery, wszystko do cholery macie, tylko tych najbardziej potrzebnych, tych upragnionych, niezbędnych przecież do życia wentyli - no nijak nie idzie znaleźć.
Bo ja idę do sklepu po to, co mam dokładnie w głowie. A więc primo - wentyle, secundo - skoroszyt, w końcu tertio - jakieś żarcie, i najważniejsze w tym wszystkim cuatro - zważyć się w dziale z akcesoriami łazienkowymi.
A tu wagi albo popsute albo poblokowane.
Cholerstwo. Więcej się w a Carrefourze nie pojawię.

Maniakalnym kolekcjonerom wentyli rowerowych mówimy stanowcze nie!

1 komentarz:

  1. Carrefourowi jest przykro, że już nie przyjdziesz. dyrektor marketingu na europę wschodnią udusił się swoim kaloszem w groszki z żalu i rozpaczy.
    wiedział, że krytyka z twoich ust to wyrok śmierci na jego firmę. no i wstrząsający materiał o wentylach na opiniotwórczym blogu, przechwycony od razu przez wszystkie największe agencje informacyjne.
    auchan martwi się o swoją pozycję na rynku. tam nie było cię już dwa tygodnie.

    OdpowiedzUsuń